Przepis zaczerpnęłam z bloga Dorotus - klik
Składniki:
- 3 strąki wanilii
- 1 szkl. wódki
- szklany słoiczek, butelka (z zakrętką)
Wykonanie:
Strąki wanilii przeciąć wzdłuż na pół, końcówki pozostawiając złączone (nie wyskrobywać nasionek !) lub przeciąć na pół (jeśli nie mieszczą się w słoiczku), umieścić w słoiczku. Wlać wódkę, do całkowitego przykrycia strąków. Zakręcić słoiczek, trzymać w chłodnym i ciemnym miejscu (ale nie w lodówce), co jakiś czas energicznie wstrząsając.
Już po tygodniu ekstrakt nabierze ciemnego koloru, jednak dopiero po dwóch miesiącach osiągnie pełny aromat i wtedy można go używać. Można przechowywać przez lata. Jeśli połowę ekstraktu zużyjecie, warto uzupełnić słoiczek alkoholem i trochę poczekać do wzmocnienia aromatu.
9 komentarzy:
też robię swoj własny i co jakiś czas dorzucam kolejna laskę wanilii
Ekstrakt z wanilii to świetny wynalazek, sama mam buteleczkę w losówce :)
Fajna prawa, mieć szafeczkę pełną takich własnoręcznie przygotowanych specyfików! :)
Muszę sobie sprawić takie pachnące cudeńko :)
Uwielbiam robić takie dodatki samodzielnie, a taki ekstrakt z wanilii jest obłędny, nadaje niesamowity aromat! :)
Domowy to jest to. A mam porównanie, bo miałam raz kupny.
domowy ekstrakt to porządna inwestycja, muszę w końcu się za niego zabrać
wow, genialne, trochę trzeba poczekać, ale efekt na pewno powala aromatem!
Pozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
ja mam do tego jakiegoś pecha - albo słoik się przewróci, albo mama wyrzuci, bo stwierdzi, że coś się zepsuło... no cóż, do trzech razy sztuka ;)
Prześlij komentarz